Bardzo intensywne opady deszczu oraz silne porywy wiatru nad powiatem kościerskim spowodowały liczne podtopienia gospodarstw, sklepów, piwnic, parków. Są też obalone konary drzew.
To skutek burzy, która nawiedziła część województwa pomorskiego. Deszczowa nawałnica przeszła przez powiat bytowski, kartuski, chojnicki, człuchowski i kościerski, jednak najsilniej przez przez ten ostatni.
Nad Kościerzyną i powiatem kościerskim burza przechodziła dwukrotnie. Raz około godz. 13.30, potem, z jeszcze większa siłą od około 16.00. Momentami padało tak intensywnie, że widoczność spadała do kilkunastu metrów. Łamały się drzewa, studzienki burzowe nie były w stanie odebrać tak dużej ilości wody. Skutek była taki, że niektóre ulice w Kościerzynie zostały kompletnie zalane. Najbardziej ucierpiały ulice Szopińskiego, gdzie zostały zalane sklepy oraz Kowalska i Dworcowa. Przy tej ostatnie został kompletnie zalany park, a rzeka Bibrowa wystąpiła z brzegów. W pewnym momencie jej nurt sięgał około 30 cm od szczytu sklepienia mostu. Obok został kompletnie zalany park rozrywki (budowany na terenach bagnistych, gdzie bagna były zasypywane a grunt utwardzany).
Zalane były też samochody na parkingach i autobusy. Od naszych czytelników otrzymaliśmy zdjęcia i filmiki z innych części miasta. Znów podtopiło ulicę Moniuszki a także kompletnie przebudowaną ul. Konopnickiej. Źle było też na ul. Małej Kolejowej, Letniej i Wiosennej.
Straż pożarna wyjeżdżała do akcji kilkadziesiąt razy. Jak nam powiedział mł kpt. Mateusz Szmaglik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie, do godz.19.30 odnotowano 81 zdarzeń w tym 7 wiatrołomów. - Najwięcej interwencji strażacy prowadzili w samej Kościerzynie, gdzie doszło do zalań głównych ulic i wielu budynków, w tym Szpitala Specjalistycznego - mówi Mateusz Szmaglik. - Nie odnotowano osób poszkodowanych, sytuacja się normuje, a strażacy cały czas prowadzą działania i monitorują sytuację pogodową - dodaje rzecznik kościerskich strażaków.
W miejscach największych zalań pojawił się burmistrz miasta Dawid Jereczek wraz z radnym Mateuszem Polakiem. Oceniali skalę zniszczeń. W rozmowie z naszą redakcją poinformował o zwołaniu na wieczór sztabu kryzysowego wszystkich miejskich służb i spółek.
(ak) Fot. Adam Kiedrowski
