Odeszli od nas
Pożegnaliśmy Wiesława Kozyrę, dziennikarza, redaktora, związanego z Pomorzem i ziemią kościerską
W powiecie kościerskim znany z pracy w latach 90. w "Dzienniku Bałtyckim", a potem jako redaktor naczelny we własnym tygodniku "Kaszuby".
Opublikowano: 04 czerwca 2021
![](/templates/yootheme/cache/33/nowepomorze-pogrzeb-Wieslaw-Kozyra2-330433a1.jpeg)
W środę, 26 maja zmarł Wiesław Kozyra, dziennikarz i redaktor. Miał 81 lat. W powiecie kościerskim znany z pracy w latach 90. w "Dzienniku Bałtyckim", a potem jako redaktor naczelny we własnym tygodniku "Kaszuby".
Wesoły i sympatyczny redaktor Wiesław Kozyra był autorem ogromnej ilości artykułów, reportaży i zdjęć w prasie lokalnej, regionalnej i krajowej.
![](/images/ARTYKULY/2021-artykuly/czerwiec2021/193306916_227289338857175_6431753720036899689_n.jpg)
Swoją życiową pasję - opisywanie świata - rozpoczął jako student Wydziału Budowy Okrętów Politechniki Gdańskiej. Kierował oddziałem studenckiej gazety "Politechnik". To stamtąd wywodzą się późniejsi znani wybrzeżowi dziennikarze i redaktorzy. Wiesław Kozyra był jednym z nich. - Jeden drugiemu w akademiku sprawdzał przed drukiem czy tekst jest napisany prawidłowo po polsku, powstawały tam prawdziwe perełki językowe - wspominał kiedyś.
Pomimo wyższego wykształcenia technicznego, stał się zawodowym dziennikarzem, wspinając się po szczeblach redaktorskiej kariery. Pracował w "Tygodniku Morskim", piastował stanowisko sekretarza redakcji ogólnopolskiego miesięcznika "Problemy", zastępcy redaktora naczelnego tygodnika "Czas". W latach 80. był zastępcą redaktora naczelnego tygodnika "Wybrzeże". W latach 90. współpracował z "Dziennikiem Bałtyckim". W drugiej połowie lat 90. założył w Kościerzynie tygodnik "Kaszuby".
![djembed](http://img.youtube.com/vi/ZUNNP7akicA/hqdefault.jpg)
W Kościerzynie współpracował także z "Gazetą Kaszubską Nową" i "Nowym Pomorzem".
Był życzliwym i radosnym człowiekiem.
2 czerwca podczas ceremonii pogrzebowej na cmentarzu komunalnym w Sopocie żegnała go najbliższa rodzina i przyjaciele. W ostatniej drodze towarzyszyli mu koledzy ze studenckiego "Politechnika"
(ak) Fot. Adam Kiedrowski