Harcerze z Łubiany ratują honor mieszkańców ziemi kościerskiej
Pisaliśmy, że żadna władza, ani stowarzyszenia ani nikt nie obchodził w Kościerzynie 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego.
Napisaliśmy, że w rocznicę urodzin marszałka (5 grudnia) w całej Polsce trwały uroczyste obchody, tylko nie w Kościerzynie. Pomimo, że w tym powiatowym mieście jest Aleja Józefa Piłsudskiego, rondo jego imienia (najmniejsze spośród wszystkich istniejących w mieście) oraz pomnik - popiersie przy ul. Dworcowej. Najjaskrawszym jednak przypadkiem zapomnienia o jubileuszu jest brak jakichkolwiek uroczystości w Powiatowym Centrum Młodzieży im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Garczynie. Jest tam też wielki kamień z tablicą upamiętniającą naczelnika państwa. Nawet tam poskąpiono jednej wiązanki kwiatów.
Honor mieszkańców ziemi kościerskiej uratowali harcerze z 23. drużyny harcerskiej im. Remusowej Kary z Łubiany.
Na wieść o zlekceważeniu rocznicy przez oficjalne czynniki władzy postanowili sami z własnej inicjatywy zadziałać, by upamiętnić tego wielkiego Polaka. A że w piątek wieczorem mieli zbiórkę, to przy pomniku w Garczynie zaciągnęli wartę, zapalili znicz i złożyli wiązankę kwiatów (kupione oczywiście za własne pieniądze). Odśpiewali harcerską modlitwę. Udali się też do Kościerzyny na ul. Dworcową, gdzie obok figury Chrystusa Króla znajduje się popiersie marszałka Piłsudskiego. Wysprzątali pomnik ze starych wiązanek. Również zapalili znicz i złożyli kwiaty. A kim był Józef Piłsudski - opowiadał harcerzom ich drużynowy, podharcmistrz Piotr Kwidziński.
Harcerzom należą się za to słowa uznania.
(ak) Fot. Adam Kiedrowski
Polecamy w tym temacie:
Ośrodek w Garczynie zapomniał o swoim patronie?
Powierzchowny patriotyzm ponad lokalną tradycją