200 - 300 interwencji w roku mają saperzy z 6 patrolu rozminowania 1 lęborskiego batalionu zmechanizowanego 7 Brygady Obrony Wybrzeża. Patrol swoim działaniem obejmuje 8 powiatów województwa pomorskiego.
Patrol przyjechał do miejscowości Korne w gminie Kościerzyna. Tam, na terenie przyległym do prywatnego lotniska jego właściciel podczas sadzenia drzewek natknął się na niewybuchy. Były bardzo płytko, zaledwie 40 cm pod powierzchnią. Powiadomił policję, a ta wojskowy patrol rozminowania z Lęborka. Saperzy podjęli w środę, 16 listopada 25-kilogramową bombę lotniczą, około 50 sztuk amunicji przeciwlotniczej kalibru 23 mm,18 sztuk kalibru 14,5 mm oraz pokaźną ilość amunicji strzeleckiej, wszystko produkcji radzieckiej. Żołnierze pracowali aż do zmierzchu. Przyjechali na drugi dzień, by jeszcze wyzbierać niegroźne łuski i dodatkowo przeszukać teren wokół zabezpieczanego miejsca.
- To 194 zgłoszenie w tym roku - mówi nam dowódca patrolu rozminowania starszy chorąży sztabowy Marek Ozimek. - Działamy na zasadzie interwencyjnej, ktoś znajduje niebezpieczny materiał, powiadamia policję, policja nas, my wówczas przyjeżdżamy na miejsce, rozpoznajemy teren, podejmujemy przedmioty wybuchowe, sprawdzamy wszystko wokół, materiały ładujemy do pojemnika przeciwodłamkowego, następnie przewozimy to do rejonu zniszczeń i tam wszystko zostaje zneutralizowane - wyjaśnia dowodzący akcją.
6 patrol rozminowania 1 lęborskiego batalionu zmechanizowanego 7 Brygady Obrony Wybrzeża im. gen. bryg. Stanisława Grzmota - Skotnickiego działa interwencyjnie na terenie 8 powiatów województwa pomorskiego: słupskiego, lęborskiego, wejherowskiego, kartuskiego, bytowskiego, kościerskiego, starogardzkiego i chojnickiego oraz miasta Słupsk. W zeszłym roku patrol interweniował 206 razy a w 2014 roku aż 304.
- Bardzo dobrze, że jest duża świadomość w społeczeństwie na temat niebezpieczeństwa jakie niosą ze sobą takie znaleziska - mówi st. chor. sztab. Marek Ozimek. - Materiały te, mimo tylu lat od zakończenia wojny są cały czas niebezpieczne, chociażby ze względu na korozję zabezpieczeń zapalników - dodaje dowódca patrolu.
A że są niebezpieczne może świadczyć fakt, iż na czas wywożenia niewybuchów z terenu lotniska policja kościerska wstrzymała całkowicie ruch na krajowej drodze nr 20, przebiegającej obok miejsca znalezienia pocisków.
Tekst, zdjęcia i film Adam Kiedrowski
