Skip to main content

Pomorskie

Zlikwidowano wodny ambulans Sopocie. W zamian - zwykła karetka

Minister Zdrowia poinformował Prezydenta Sopotu o likwidacji wodnego zespołu ratownictwa medycznego stacjonującego w przystani sopockiego mola.
Opublikowano: 30 października 2020

Minister Zdrowia poinformował Prezydenta Sopotu o likwidacji wodnego zespołu ratownictwa medycznego stacjonującego w przystani sopockiego mola i zastąpieniu karetki wodnej, karetką kołową. Zmiany wejdą w życie już w przyszłym sezonie.

 
Oznacza to, że działania medyczne na wodach Zatoki Gdańskiej będą wyłącznie podejmowane przez ratowników sopockiego WOPR. Wszak karetka na kołach nie wyjedzie w morze by ratować ludzi. Skrócony o miesiąc będzie również okres jej funkcjonowania.

 

Ministerstwo argumentuje, iż karetka podjęła w minionym sezonie tylko 15 interwencji. - Dla nas to aż 15 interwencji - mówią w Urzędzie Miasta Sopotu - podczas których ratowano ludzkie zdrowie i życie. Gdyby działania obsady karetki wodnej uratowały jednego człowieka – to już warto byłoby ją utrzymać.

 

- Decyzja ministerstwa zdrowia sprawi, że akwen całej Zatoki Gdańskiej pozostanie bez wsparcia medycznego od strony wody – nie kryje zaniepokojenia prezydent Sopotu Jacek Karnowski. – W nadmorskim kurorcie wsparcie medyczne podczas sezonu letniego jest bardzo ważne. Daje poczucie bezpieczeństwa dla osób korzystających z atrakcji, jakie daje Bałtyk dla żeglarzy, surferów i wszystkich, które pływają. Pozostawienie tej ochrony wyłącznie na barkach ratowników WOPR jest nierozsądne. Ministerstwo po raz kolejny pozostaje głuche na racjonalne argumenty samorządu. Wszystkim nam powinno zależeć na bezpieczeństwie, zdrowiu i życiu naszych mieszkańców i gości – dodaje prezydent J. Karnowski.  

Również kierownictwo sopockiego pogotowia nie kryje niepokoju w związku z zaistniałą sytuacją.

- Na całym świecie medyczne służby ratownicze starają się rozszerzać swoją działalność tak, by jak najszybciej nieść pomoc w ratowaniu życia - komentuje Ryszard Karpiński, dyrektor sopockiego pogotowia. - W   naszym kraju dzieje się dokładnie odwrotnie. Na jeziorach mazurskich stacjonuje nie jedna, a klika karetek wodnych. Argumenty, że karetka za rzadko była dysponowana same obciążają służby Wojewody. To po stronie dyspozytorów medycznych leży, kiedy i do jakich zdarzeń jest uruchomiana karetka - dodaje dyrektor. - Pragnę przypomnieć, iż w czasach, gdy dyspozytornia medyczna była podległa Stacji w Sopocie, karetka wodna była uruchamiana wielokrotnie częściej niż teraz i do znacznie poważniejszych zdarzeń. W tym sezonie letnim zdarzały się sytuacje, gdy do człowieka topiącego się w Zatoce podrywane były służby WOPR, a karetka wodna musiała stać przy molo, bo taka była wola lub niewiedza dyspozytora - mówi Ryszard Karpiński. - Zgodnie z procedurą bez zgody dyspozytora, karetka nie ma prawa wypłynąć. Należy również dodać, że transport ciężko chorego z półwyspu do Trójmiasta jest znacznie tańszy od lotniczego, a biorąc pod uwagę procedury uruchomiania LPR, czas transportu jest porównywalny.  Argumenty, że zdarzały się interwencje na samej plaży również są nietrafione, gdyż do karetki był przypisany quad, nawiasem mówiąc finansowanie jego w 100% było po naszej stronie, który docierał do miejsca zdarzenia. A to nie będzie możliwe przy karetce kołowej – uzupełnia dyrektor sopockiego pogotowia.

 

(UMS) Fot. Jurek Bartkowski Fotobank.PL/UMS


Czytaj również

Przyspieszył kroku. To go zdradziło

Do zdarzenia doszło w środę (24 lipca) w Kościerzynie. Mundurowi podczas patrolu zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu nagle zaczął przyspieszać. Funkcjonariusze postano...

Mieli po 4 promile i jeździli po drogach

Wczoraj o godz. 20.30 oficer dyżurny kościerskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie gminy Stara Kiszewa na drodze wojewódzkiej nr 214 znajduje się s...

Ukradli hulajnogę. Sprawcami okazali się 9- i 10-latek

Elektryczna hulajnoga o wartości 1200 zł znajdowała się na chodniku przed jednym z salonów fryzjerskich w Kościerzynie.   Mundurowi wkrótce ustalili, że kradzieży dokonali dw...

Batalion z Kościerzyny ćwiczył obronę rurociągów naftowych

W miniony weekend 72 Batalion Lekkiej Piechoty z Kościerzyny doskonalił umiejętności osłony instalacji Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN). PERN zajmuje ...

Mimo wysokich kar pijani nadal wsiadają za kierownicę

Niestety, mimo wysokich kar, nadal pijani wsiadają za kierownicę.   W piątek w Łubianie policjanci o godz. 16.00 zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę kierującego oplem...

Uwaga, dziś możliwe burze i silny wiatr

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia, m.in. dla powiatu kościerskiego, o możliwości wystąpienia na tym terenie burz. Prognozowane są burz...

Wymyślili i postawili schody przeciw wózkom

Ulica Jesionowa w Kościerzynie od strony przedszkola zawsze miała  ukształtowanie sprzyjające wózkom i rowerom. Teraz jest gorzej. Osoba pchająca wózek zawsze mogła od strony u...

Policja poszukuje tego człowieka

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie prowadzą czynności w sprawie kradzieży tablic rejestracyjnych z trzech samochodów osobowych. Do zdarzenia doszło 25 maja...

Rzuciła niedopałek, spowodowała pożar. Jest poszukiwana

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie prowadzą czynności w sprawie pożaru śmietnika, do którego doszło 7 stycznia około godziny 13.00 w Kościerzynie na ul. Topo...

Barbara Kerlin-Wojtysiak nie żyje

Barbara Kerlin - Wojtysiak zmarła 14 lipca. Miała 73 lata. Była długoletnim radcą prawnym Urzędu Miasta Kościerzyna. Na emeryturę przeszła w 2012 roku i wówczas uroczyście żegn...