Strażnicy miejscy wyposażeni w defibrylatory
Od dziś (12 stycznia) gdyńscy strażnicy miejscy dysponują defibrylatorami, które w nagłych sytuacjach pozwolą na bezpieczne i samodzielne ratowanie ludzkiego życia.
Na gdyńskie ulice wyjechał radiowóz z plakietką „defibrylator", co oznacza, że wyposażony jest w profesjonalne urządzenie, które pozwala na skuteczne działanie jeszcze przed przyjazdem pogotowia ratunkowego.
Tylko w ubiegłym roku funkcjonariusze straży miejskiej blisko 70 razy interweniowali w różnych dramatycznych zdarzeniach, gdy zagrożone było nie tylko ludzkie zdrowie, ale i życie - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni. - Strażnicy uczestniczyli w ratowaniu omdlałych, nieprzytomnych ludzi. Zdarzało się, że pomagali chorym w trakcie ataku padaczkowego, cukrzykom czy też osobom, które złamały kończynę - dodaje rzeczniczka. - Zgłoszenia były różne, od tych najpoważniejszych, związanych z zagrożeniem życia po pozornie błahe, ale przecież ważne, jak przypięcie protezy starszemu panu, który utknął w autobusie - wyjaśnia Danuta Wołk-Karaczewska.
Strażnicy zostali przeszkoleni z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej, a każdy radiowóz wyposażony został w profesjonalny zestaw ratownictwa medycznego. Defibrylator w radiowozie to gwarancja szybkiego i sprawnego reagowania w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca.
(r)