350 strażaków walczyło ze skutkami wichury. Energa pracuje nad przywróceniem prądu
Krótkotrwała wichura, a straty mogę być wielkie. Przez powiat kościerski, tak jak i inne regiony w Polsce przeszło gwałtowne ochłodzenie wraz z porywistym wiatrem.
Trzy pożary i 30 zdarzeń związanych z wichurą - do tylu akcji wyjeżdżali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej i Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. Zaangażowanych w różnych miejscach, prawie równocześnie, było około 350 strażaków. Palił się las w Zabrodach (gmina Karsin), Gołuniu (gmina Kościerzyna) i Lipuszu. Prawdopodobną przyczyną wybuchu dwóch z nich (Lipusz i Gołuń) było zwarcie instalacji elektrycznej wskutek obalenia się linii energetycznej pod naporem gwałtownego wiatru. Połamane drzewa, spadające konary, także na linie energetyczne (np. w Skorzewie) - to wszystko spowodowało, że strażacy interweniowali w 30 miejscach.
Pisaliśmy o tym wczoraj w artykule Trzy pożary i drzewo zwalone na dom w Kościerzynie. A wiało tylko kilka minut.
Pożar w okolicach Gołunia wskutek obalenia linii energetycznej pod naporem wichury. Fot. KP PSP Kościerzyna
Energa Operator, dystrybutor energii elektrycznej w północnej Polsce usuwa skutki wichury, która dała znać o sobie także w nocy z czwartku na piątek. - Szczęśliwie uniknęliśmy ogromnej skali zniszczeń, jaką pamiętamy z sierpnia zeszłego roku, pogoda jednak raz jeszcze przypomniała nam, że nie może być lekceważona. Blisko 30 tys. odbiorców czeka na przywrócenie dostaw prądu. Nasi monterzy są już jednak w terenie i niestrudzenie pracują nad usuwaniem skutków żywiołu. Dowiedli już swej sprawności i doświadczenia po zeszłorocznych orkanach i nie mam wątpliwości, że nie zawiodą naszych klientów i dziś – podkreśla Adam Kasprzyk, rzecznik prasowy Grupy Energa.
(ak)
P.S. Około godziny 11 (22 czerwca) Energa Operator poinformowała na swojej stronie iz wszystkie awarie zostały usunięte.