Skip to main content

Pijany z zakazami nic sobie nie robi z prawa. Czy pójdzie siedzieć?


12 czerwca 2017
Pijany z zakazami nic sobie nie robi z prawa. Czy pójdzie siedzieć?

Pijany kierowca nic sobie nie robi z zasądzonych zakazów. Pomimo kar nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.

W sobotę wieczorem policjanci zostali powiadomieni, że w miejscowości Guzy (gmina Nowa Karczma) z jezdni na pobocze, podczas wyprzedzania rowerzystek, wypadł biały chrysler neon, a jego kierowca próbuje uciekać z miejsca zdarzenia.  Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zatrzymali kierowcę chryslera, 23-letniego mieszkańca powiatu kościerskiego. Okazało się, że jest pijany i ma wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że 23-latek ma zasądzone dwa zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Po przeprowadzeniu czynności z udziałem zatrzymanego, sprawcę zwolniono. Jednak po niecałych dwóch godzinach policja otrzymała kolejne wezwanie do tej samej miejscowości. Z informacji wynikało, że w Guzach jeździ traktor prowadzony najprawdopodobniej przez pijanego kierowcę. Gdy policjanci znów znaleźli się w tej miejscowości i zatrzymali traktor, okazało się, że za kierownicą siedzi ten sam sprawca - 23-letni kierowca chryslera. Rutynowo poddano go badaniu, które potwierdziło tą samą zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Tym razem policjanci przewieźli niebezpiecznego kierowcę do aresztu. Czekają go teraz na pewno duże kłopoty.

Pytanie, czy kierowca - recydywista tym razem trafi za kratki.

(a)