Skip to main content

Rząd staje w obronie lotniska Gdynia-Kosakowo


22 września 2015
Rząd staje w obronie lotniska Gdynia-Kosakowo

Rząd polski zdecydował się w całości poprzeć Gdynię w sporze sądowym z Komisją Europejską dotyczącym lotniska. Po wielu miesiącach Rada Ministrów RP uznała wszystkie argumenty miasta, które broniło zasadności i legalności inwestycji,  polegającej na przebudowie lotniska wojskowego Gdynia  - Oksywie w lotnisko cywilno – wojskowe.

Rzeczpospolita Polska przystąpi do procesu toczącego się przed Sądem Unii Europejskiej, podnosząc wszystkie zarzuty wskazane wcześniej przez Gdynię i wspólnie z miastem będzie starać się o wyrok unieważniający decyzję Komisji Europejskiej. Wskutek tej decyzji spółka Port Lotniczy Gdynia – Kosakowo znalazła się w stanie upadłości i jest objęta zakazem prowadzenia działalności lotniczej. Proces przed Sądem Unii Europejskiej wszczęło w 2014 roku Miasto Gdynia.

- Mam nadzieję, że wszystkie środki zaangażowane w to lotnisko nie zostaną zmarnotrawione przez urzędniczą bezduszność - mówił podczas konferencji prasowej 22 września Sławomir  Rybicki, minister w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Jest to bardzo ważne, żeby tę inwestycję potraktować jako coś istotnego z punktu widzenia strategii nie tylko Gdyni, ale strategii państwa, by znalazła swoje uznanie w rządzie. Rząd zdecydował się, co jest rzeczą bez precedensu, stanąć w całości po stronie racji gminy Gdynia i Kosakowo. Uważam, że wizjonerska koncepcja Gdyni, która została osadzona w realiach strategicznych rozwoju całego regionu, wymaga poparcia i nie wyobrażam sobie, żeby tak wielki nakład i takie wielkie działanie, jakie w tym obszarze zostało podjęte przez obie gminy, uległo zmarnotrawieniu - dodaje Sławomir Rybicki. - Uważam, że przyszłością lotniska Gdynia Kosakowo jest ścisła współpraca z lotniskiem Rębiechowo w Gdańsku i że z tych dwóch potencjałów, może być znakomita synergia w obszarze transportu lotniczego - mówił minister.

- To jest dzień, na który długo czekaliśmy. Od wielu miesięcy oczekiwaliśmy wsparcia rządu. Wiemy, zarówno z praktyki, jak i z analizy wielu podobnych spraw, które toczyły się już w państwach Europy, że niezależnie od podstaw prawnych, które pozwalają złożyć skargę, bardzo istotne jest polityczne poparcie rządu - powiedziała wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała. - Udało nam się je uzyskać. Z tego faktu jesteśmy bardzo zadowoleni i uważamy, że to przyspieszy właściwe rezultaty w tej sprawie.  

 (r)